poniedziałek, 1 lipca 2013

"On dał jej 6 róż, jedna z nich była sztuczna, i powiedział, że kiedy ostatnia róża zwiędnie to przestanie ją kochać. Pól roku później przyszedł do niej, gdy zobaczył sztuczną róże jako jedyną w wazonie podszedł, wyciągnął z kieszeni zapalniczkę i podpalił. Usłyszała tylko ciche „a jednak zwiędła” siedziała na łóżku i patrzyła jak obiecany niezniszczalny kwiat płonie

Mówisz, że jest skończonym dupkiem bez serca. Ale przypomnij sobie, jak martwił się, gdy złamałaś sobie rękę, źle się czułaś, gdy byłaś chora.. Kto wtedy wariował ze strachu o Ciebie? Teraz wszystko sobie przypominasz i znów widzisz w nim tego kochanego chłopaka, dla którego się liczyłaś..


-Wierzysz w przyjaźń damsko-męską?
-Nie, a Ty?
-A ja wierzę. Czasem lepiej jest mieć prawdziwego przyjaciela, niż fałszywą przyjaciółkę. Gdy będę miała chłopaka, wiem, że nikt mi go nie odbije. W sprawach dotyczących chłopaków będę się mogła go poradzić. A wiesz co najlepsze? Że mimo wszystko zawsze będę mogła na niego liczyć, bo wiem, że zawsze będzie miał czas tylko dla mnie, a nie tak jak niektóre 'przyjaciółki' czas dla wszystkich po kolei.


Chciałabym chłopaka, dla którego 'na zawsze' nie znaczy do jutra.


- no i co się pan tak patrzy ? żona cycków nie ma ?


Aniołku bolało cie jak spadłeś z nieba ? bo patrząc na twoją morde to musiałeś ostro zapierdolić o ziemie


Wmawiacie mi „jesteśmy przyjaciółmi”, ale gdy nie jestem już potrzebna – olewacie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz