wtorek, 29 października 2013

Wulgarne ;D

Witam :D Dawno dodawałam, ale nie miałam weny... Zresztą dochodzi jeszcze szkoła, sprawdziany, kartkówki itp. 
Mam dwa pytania :
1.Czyta to ktoś ???
2.Jeśli tak to o czym chcecie następny post? Bo kończą mi się pomysły ;)

Prosiłabym każdego kto czyta mojego bloga o krótki komentarz pod tym postem, ponieważ chce wiedzieć czy chociaż mam dla kogo publikować te posty. Może być nawet głupia "." albo "czytam". Proszę Was o to. Bardzo zależy mi na tym, aby się tego dowiedzieć ;))
_______________________________________________________________________
Twierdzisz, że to co mówię jest chamskie? Ciesz się, że nie słyszysz tego co myślę.

Przez ciebie mam zajebiście wielką ochotę przeklinać. Ty podobno nie lubisz wulgarnych dziewczyn. I kurwa dobrze, nie lub sobie. Ja też cię nie lubię.

A kiedyś będę tak odważna, że na ulicy będę pytać dresów, czy chcą wpierdol.

Jeśli on Cię wkurwia to albo mu przypierdol, albo powiedz, że ma się zmienić.

Super zdjęcie! Ty masz na serio taką wytapetowaną mordę, czy wyszła nowa wersja Photoshopa?

Metoda ''chuj mnie to obchodzi '' najlepsza,aby przetrwać na tym świecie.

Nie pierdol mi tu o pięknych oczach, gdy patrzysz na dupę.

Moje życie, to paskudna, wredna, zasrana tragedia napisana przez cynicznego psychopatę..

Najbardziej racjonalnym wyjściem, byłoby pierdolnąć tym wszystkim i strzelić, sobie w głowę.

Poza tą jedną chwilą słabości, teatralnie mnie to jebie.

-Będziesz ze mną chodzić ?
-A co ? Sam się boisz ?

Twoje zdania mnie tak obchodzą że aż zal je mieć w dupie

Twoje zdanie mnie tak jebie że prawie doszłam.

Są ludzie zjebani, pojebani i niedojebani, ale to nie moja wina, że Bóg obdarzył Cie tymi wszystkimi cechami.

środa, 2 października 2013

O miłości ;)

Nawet promienie słońca smakują inaczej bez Ciebie..

Chociaż mówię wszystkim dookoła,że nic z tego nie będzie, to mój PIN w telefonie nadal jest datą Twoich urodzin.

Nie płacz mała. Nie Tobie jednej życie skopało dupę.

Jeśli zapytasz co u mnie - odpowiem,że wszystko w porządku,nie moja wina,że nie potrafisz odczytać ironii oczu.Jeśli zapytasz co u mnie - odpowiem,że wszystko w porządku,nie moja wina,że nie potrafisz odczytać ironii oczu.

Wiesz,że byłabym w stanie podzielić się z Tobą nawet żelkami ?

Też tak masz,że mimo wyłączonych dźwięków w telefonie sprawdzasz czy czasem nie napisał ?

Lubię Twój zapach. Zawsze wydawało mi się,że tak pachnie szczęście
Nie jestem idealna i popełniam błędy,ale kiedy mówię 'przepraszam' lub 'kocham',mówię serio..

Chodź,wróć,bądź .

O przyjaźni ;)

Przyjaciel ten, który przypierdoli ci w twarz i przypomni kim jesteś, kiedy robisz coś głupiego


Dobry przyjaciel to ten który wskoczy za Tobą do wody nawet jeśli nie umie pływać, a nie taki który da ci dobrą ocenę na fotce czy na naszej klasie !



bo przyjaciół nie poznaję sie wtedy gdy placzą z nami ,kiedy straciliśmy chłopaka . tylko wtedy gdy każą nam się otrząsnąć i nazwą zjebem !kiedy przypierdolą ci gdy robisz sobie siare :D gdy idą z tobą , i robią to co ty ,chociaż przypal mają gwarantowany ;p nie wtedy gdy pomagają przy ściąganiu na klasówce,ale wtedy gdy też dostaną jedynkę i z pocieszeniem mówią 'aaa co tam ,lubię poprawy' :p gdy jesteś dla nich jak siostra , a nie jak ktoś z kim można sobie pogadać na gadu.


Dobry przyjaciel zna wszystkie Twoje najlepsze historie. Najlepszy przyjaciel przeżył je z tobą.


jest osobą, która odpisuje na moje sms’y o każdej porze. odbiera.
moje telefony w środku nocy, i najzwyczajniej w świecie, słucha dopóki nie wyrzucę z siebie wszystkiego. jest gotowa zerwać się z łóżka o szóstej nad ranem, i przybiec do mnie po ulicy skutej lodem, bo potrzebuję wypłakać się komuś w ramię. wie kiedy potrzebuję Jej rady, a kiedy samej obecności i milczenia. jest przy mnie bezustannie od kilku lat. nie odejdzie przy najbliższej okazji, z mocniejszym podmuchem wiatru. wiesz kto to kurwa jest? przyjaciel. bo on zawsze jest, byl i będzie.



Prawdziwych przyjaciół na palcach ręki zliczę, oni gdy odejdę zapalą na grobie znicze, z nimi melanżuję, razem z nimi liczę, o lepszą przyszłość walczę, z nimi fałsz niszczę.


Weszła spokojnie do szkoły. Dziś miała zły humor, więc wolała powiedzieć przyjaciółce, aby zeszła sama. Usiadła na ławce i powoli zaczęła przebierać buty. Schylona, wiążąc adidasy, nagle poczuła czyjąś dłoń na ramieniu. Podniosła wzrok i zobaczyła swojego byłego przyjaciela. Na jej twarzy pojawiło się olbrzymie zdziwienie. ‚Możemy porozmawiać?’ zapytał drżącym głosem. Wstała i szybkim, zamaszystym ruchem uderzyła go w twarz. Wszyscy na korytarzu wraz z księdzem rzucili na nich zszokowane spojrzenie. ‚Gdzie byłeś, kiedy ja chciałam z Tobą porozmawiać..?’. Po czym spakowała kozaki do worka i ruszyła w stronę szatni.