niedziela, 3 listopada 2013

Różne cz.1 ;)

Heejka ;D Stwierdziłam, że posty, które zamieściłam na początku usunę, ponieważ zrobiło mi się ich strasznie dużo, a jak mam nadrabiać ilość postów czymś takim, to ja dziękuję... Więc usunęłam je i pojawią się zaraz posty, w które zebrałam wszystkie tek opisy, które dodawałam na początku, czyli te, w których w poście było po 2 opisy i i tak nikomu nie chciało się tego czytać... Także życzę miłego czytania i zapraszam do komentowania i dodawania do obserwowanych oraz głosowania w ankiecie ;)

_______________________________________________________________________

Chciałabym dostać 20 000 zł na zakupy . najdroższą lustrzankę z MEDIA MARKT i wyjebane najki . małego jorka i .. i Ciebie . wszystko nie realne ale marzyć nikt mi nie zabroni no nie ?


- ma pani rozmienić 200 zł ?
- nie .
- no to poproszę gume kulke .


- jakie macie talenty ? - po 14tu piwach wracam normalnie do domu.


-Co robisz?
-Czytam.
-Co ?
-Czytanie, taka rozrywka dla inteligentnych. Możesz nie znać.


Nie lubię niedziel , nienawidzę poniedziałków , wkurwiają mnie wtorki , denerwują środy , chce przeżyć czwartek , ciągle myślę o piątku i kocham soboty.



- namaluj mnie!
- haha, no dobra. (maluję)
- co to za kropka?
- no kurwa, Twój mózg.
- uff, a już myślałem, że zaczęłaś od krocza.


- ty znowu przed komputerem ? ... -ja w twoim wieku ... - taa taa wiem , ujeżdżałeś dinozaury


Jedziesz mnie - spoko. wjeżdzasz na mnie przy każdej możliwej okazji - spoko. napierdalasz na mnie, że jestem suką, dziwką, kurwą - też spoko. tylko miej odwagę i powiedz mi to w oczy, a nie wtedy gdy jestem odwrócona plecami.


,, Kiedyś będę taka odważna, że będę zaczepiała dresów na ulicy i pytała, czy chcą wpierdol. ''


Na czym to życie polega '' - zapytacie. Według mnie życie nie polega na wyśmiewaniu drugiej, słabszej od siebie osoby. Według mnie ono polega na tym, aby odnaleźć swoje miejsce w sercu drugiej osoby.. Dawniej ludzie żyli lepiej, może biedniej.. mimo wszystko lepiej.
Teraz mamy XXI wiek, nadeszła era słitaśnych dziewczynek słuchających rocka jakimi są ' Jonasi ', era chłopców- cipeczek umiejących jedynie ładnie wyglądać. Nadeszły również pokolenia ' jebiące policję na sto procent ' tylko wtedy, kiedy nie ma jej w pobliżu. Dziękuję bardzo, wolałabym dinozaury.


Albo jesteś ze mną, albo na przeciwko, albo jesteś ziomkiem, albo jesteś dziwką.


Nie przejmuj się zbytnio tym, co ludzie powiedzą.
Rob, co ci się w życiu podoba,
Jeśli tylko będziesz mogła potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz


późny wieczór. a Ja wgapiałam się w księżyc. siedziałam wryta patrzałkami w niebo. dookoła było ciemno. otaczało mnie kilkanaście drzew. nic po za tym. słyszałam tylko bit który wydobywał się z moich słuchawek. poczułam wtedy, że świat stał się niczym. chwilowo wszystko odeszło gdzieś daleko. ale nadal myślałam o nim. od początku wiedziałam, że uczucie które mam w sobie nie zniknie nawet na moment.


on nie ciekawy typ. wszędzie było Go pełno. palił, pił, ćpał zupełnie codziennie. przesiadywał nocami z kumplami pod blokiem. trzy razy podrząd nie zdał do następnej klasy. każdy mówił, że ' dla niego nie ma przyszłości ' ona niesamowita dziewczyna. gdzie o niej tylko słyszano to prawdziwy anioł. uwielbiała biegać po sklepach. ale nie za spódniczkami czy obcasami. wolała w samotności spędzać wieczory. z roku na rok stawała się najlepszą uczennicą w szkole. ale kto by pomyślał, że właśnie coś ich połączy. rodzice dziewczyny byli przeciwni ich związku. ona nocami płakała. bo tylko Jego chciała. on starał się jak tylko mógł. zakończył dla niej z nałogami. przychodził do niej w każdej wolnej chwili. odstawił kumpli. wziął się za siebie. nauka była zaraz po niej najważniejsza. lecz nadal nikt nie mógł uwierzyć, że to wszystko właśnie miłość zmieniła.


Masz wybór, możesz siedzieć i płakać albo wstać, powiedzieć sobie, że będzie dobrze, że dasz radę, uwierzyć w to z całych sił i zacząć działać.


Strasznie padało. Była burza. Dziewczyna wychodząc z domu mówiła mamie,że idzie do koleżanki. Ta bardzo się martwiła, prosiła by uważała na siebie. Kiedy szła obok jakiejś restauracji spotkała kolegów ze szkoły, byli pijani, a raczej zajebani. W ogóle nie zwracała na nich uwagi, dopóki jej nie otoczyli z każdych stron. Wystraszyła się.Oni zaczęli się z niej nabijać. W końcu zapłakana, kucnęła, zasłaniając się parasolką. Oni jednak nie ustępowali. Wyrwali jej parasolkę, gdy nagle nadjechał jakiś samochód. Z BMW wysiadł jakiś chłopak, kazał im się rozejść a jej wsiąść do auta. Zrobiła tak. Gdy siedziała w aucie, przypomniała sobie, że ten chłopak już od dawna jej się podoba, lecz bała się mu to powiedzieć. Gdy wrócił do samochodu, zapytał się jej czy nic jej nie jest. Odpowiedziała : "Nie. Dzięki. ". Zaczęła płakać. Chłopak Nie spodziewanie, wziął dziewczynę w swoje ramiona. Ta poczuła, ze wtedy już coś z tego będzie. Od tamtej pory chłopak nie zostawiał jej na krok.


Naucz się wybaczać, kochaj ponad miarę. Szanuj. Doceniaj. Życie jest wielkim darem!


Zapal to szcześcię, ale długo Go nie jaraj. - po prostu weź Je na serio



- Jezuu jaki on jest boski, marzenie a nie chłopak e - Stoisz i się ślinisz, albo idziesz i zdobywasz, kurwa !








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz