I chcę być tą najważniejszą, rozumiesz? Tym jebanym numerem
jeden. Oczkiem w głowie. diamentem, za którego byłbyś w stanie oddać wszystko.
Zazdroszczę jej, że ma Ciebie codziennie, od poniedziałku do
piątku, w każde weekendy..
Powiedziałam, że mam ochotę na piwo, a za dziesięć minut
stał w moich drzwiach z czteropakiem, dużą paczką chipsów i wypożyczonym
filmem. nie kochał?
Dla mnie słowa "kocham Cię", to coś wyjątkowego,
coś, czego nie mówi się każdemu, a komuś kto na to zasługuje i komuś, kogo
naprawdę darzy się tym uczuciem. szkoda, że dla Ciebie to tylko dwa głupie
słowa, coś jak 'cześć', bez większego znaczenia, coś, co możesz powiedzieć
każdej przypadkowo napotkanej dziewczynie, aby tylko była Twoja przez jakiś
czas.
Więc mimo wszystko uwielbiam z Tobą rozmawiać, uwielbiam
uśmiechać się do monitora jak głupia, kiedy piszesz coś zabawnego, pomimo że Ty
tego nie widzisz. wiesz, to chyba znak, że cholernie mi zależy.
Dziś rano zorientowałam się, że uśmiecham się bez powodu.
później zorientowałam się, że myślę o Tobie.
Nigdy nie warto tęsknic za kimś, co do kogo nie mamy
pewności czy śpi tej nocy samotnie.
Czekając na coś magicznego tracimy zwykłe dni. A prawdą
jest, że to, co najpiękniejsze przychodzi niespodziewanie.
Nie chcę za każdym razem wychodząc ze szkoły rozglądać się
we wszystkie strony, bo może on akurat tam stoi.
Kątem oka spoglądał na nią, pilnował jej wzrokiem,
jednocześnie udając obojętnego.
- Czemu Ty mnie nie lubisz? - bo wolę Cię kochać , niż
lubić.
Kiedyś dzwoniłeś do mnie o czwartej nad ranem, wyciągając na
poranny spacer, tłumacząc, że o tej porze śnieg pada najromantyczniej. teraz o
czwartej nad ranem, siedzę na parapecie patrzący na ten romantyczny śnieg i
wspominam, jak obiecywałeś, że tak będzie już do końca.
Nawet w najmniejszym stopniu nie jest mój, a mimo tego
jestem o niego zazdrosna.
Codziennie rano wstaje i zapieprzam do szkoły tylko po to by
zobaczyć twój śliczny uśmiech. .
Jesteś silny, a ja chcę być Twoją pierwszą słabością.
Twoje ciepło, niebieskie oczy, śliczne perfumy, to jak
całujesz, wkurzasz, piszesz. Sprawiasz, iż z dnia na dzień jesteś mi coraz
bliższy. Nie poddajmy się na starcie.
Siedziałam z nim w jego pokoju, oglądaliśmy jakiś film.
położyłam głowę na jego kolanach a on bawił się moimi włosami. kiedy nagle z
hukiem wpadł do pokoju jego starszy brat. - gołąbeczki, nie za dobrze wam ? -
zapytał siadając koło nas. - wypad stąd. - zadarł się mój chłopak. uciszyłam go
tłumacząc że przecież nic się nie dzieje. kiedy jego braciszek zaczął gadać że
jestem ładna że z chęcią by mu mnie odbił i inne pierdoły. nawet nie zdążyłam
ogarnąć kiedy moje ciacho wstało przywaliło mu i wywaliło z pokoju. kocham jego
zazdrość.
Weź nie pierdol, że nie jesteś odpowiedni dla mnie. powiedz
prawdę, ze to ja nie jestem odpowiednia dla Ciebie
Prawdziwy mężczyzna to nie ten, który poda Ci rękę, kiedy
przewrócisz się, potykając o sznurówkę swoich trampek. prawdziwy mężczyzna to
ten, który Ci je osobiście zawiąże, nie zważając na Twoje protesty, że nie
trzeba bo skoro w szpilkach się nie zabiłaś to w trampkach tym bardziej Ci to
nie grozi.
Staliśmy w deszczu. Pocałował mnie. Zupełnie normalnie. Tak,
jakby robił to nie pierwszy raz. Do tej pory czuję się, jak zaczarowana.
Wieczorami lubię chodzić w Twojej za dużej bluzie, którą
zostawiłeś u mnie. to tak, jakbym wciąż Cię dotykała.
- Kochasz Ją? - Tak - Na ile procent? - 99 % - a ten 1 %? -
Nienawidzę jej - ale dlaczego? - za to, że kocha takiego idiotę jak Ja.
- a czy wytrzymasz ze mną?
- nie wytrzymam bez Ciebie !
- nie wytrzymam bez Ciebie !
Szkolny korytarz. Tysiące ludzi, ale to ona najbardziej się
wyróżniała. Ubrana w rurki, obcisłą bokserkę i obcasy, zachwycała wyglądem i
uśmiechem. Przeszła się przez całą długość korytarza. Nawet nie skierowała na
niego wzroku. Nawet nie odpowiedziała na jego 'cześć'. Nie macie pojęcia, jak
cholernie była z siebie dumna, choć jej oczy zdawały się być najbardziej
zaszklonymi na świecie..
-Czym ja dla ciebie jestem? Ziołem, kofeiną, nikotyną?
-Jesteś dla mnie tym wszystkim. Jesteś największym moim uzależnieniem!
-Jesteś dla mnie tym wszystkim. Jesteś największym moim uzależnieniem!
Szarpie mnie za ramię odwracając ku sobie. mocno wciągając
zapach nosem przyciąga mnie do swojego torsu. gwałtownie całuje witając się po
chwili krótkim 'tęskniłem'. wolną ręką zahacza niby przypadkiem o tyłek
przechodzącej właśnie dziewczyny pogwizdując cicho. obejmuje mnie za ramię z
pytaniem gdzie mam lekcje. jest skurwysynem, który wyrywa notorycznie inną
laskę i zapewne z niejedną się przelizał. tylko wiesz? mam tą cholerną
świadomość, że gdybym odeszła, On nie dałby sobie rady z ogarnieniem życia.
dlatego zostaję, choć każdy uważa to za chore.
--------------------------------------------------------------------------------
Obiecałam, że nadrobię, więc jestem ;333
Wszystkie bardzo mi się podobają. <3
OdpowiedzUsuńxx. Niarry
Cześć :) Chciałyśmy serdecznie zaprosić na nasze opowiadanie, które opowiada o one direction, jako zwykłych chłopakach i dwóch zwyczajnych dziewczynach, a akcja odbywa się w szkole z internatem. Mamy nadzieję, że wpadniesz, bo może nasz blog cię zaciekawi :) Jeśli przeczytasz - zostaw komentarz, jak możesz. Konstruktywna krytyka również mile widziana. Jeszcze raz zapraszamy i serdecznie przepraszamy za spam!
OdpowiedzUsuńhttp://life-are-moments.blogspot.com/
Pozdrawiamy i życzymy udanego weekendu, Allie & Jamie ♥